JAK CROSSFIT ZMIENIA NASZE ŻYCIE…

<wstęp dla ludzi o mocnych nerwach>

George Goodhue miał 6 lat, kiedy ojciec zamordował matkę na jego oczach w rodzinnej kuchni. A to był dopiero początek traumatycznego dzieciństwa.

Po drodze studia, nieszczęśliwe małżeństwo, strata dziecka. George balansował na krawędzi samobójstwa. Aby znieczulić swój ból palił trawkę, pił i jadł. „Byłem cały czas na haju” – mówił. Nadwaga nadwyrężyła jego plecy, a samo poruszanie się było niezwykle bolesne. 

➡️Przełom nastąpił w 2018 roku. Atak pęcherzyka żółciowego, nagła operacja, dwa dni w szpitalu bez picia i ćpania. To go otrząsnęło z zamroczenia, w którym spędził dwie dekady. Zdał sobie sprawę, że chce żyć dla swoich 4 synów.

Główny cel po operacji – zrzucić wagę. Odstawił alkohol, mniej jadł, kilogramy spadały. Niestety wpadł w obsesję – potrafił ważyć się nawet 7 razy dziennie!

➡️Kolejny przełom – nowa dziewczyna George’a, entuzjastka podnoszenia ciężarów, poddała mu pomysł kontaktu z właścicielem klubu CrossFit. Po ciężkim pierwszym wrażeniu i próbie ćwiczeń na standardowej siłowni, ostatecznie podjął wyzwanie. 

Początki były trudne. George nie mógł się podciągnąć, wskoczyć na skrzynię ani zrobić pompki. Trener poprowadził go – zaczęli od odpowiednich zaleceń żywieniowych, stawiania celów w oparciu o zwiększenie wydajności a nie o redukcję tkanki tłuszczowej. Zmiany dokonywały się stopniowo. Na każdą z nich George miał kilka tygodni lub więcej i przechodził do następnej. 

➡️Kolejny punkt – George nigdy nie wiedział, jak to jest być częścią prawdziwej społeczności. W klubie CrossFit znalazł wspierających ludzi. Wzajemna pomoc, spontaniczne treningi po pracy, nocne rozmowy telefoniczne. „Wiele miejsc mówi „jesteśmy społecznością”, ale tak nie jest. Ale w końcu znalazłem miejsce, które tak wygląda” – mówił. 

Po dwóch latach treningów George podciąga się i robi pompki, wskakuje na skrzynię 60 cm, pracuje nad muskulaturą, utrzymuje wagę ?

„Magiczne jest to, że masz wokół siebie wszystkich i po prostu chcesz, aby to trwało, ponieważ czujesz się tak dobrze”.

Zainspirowała Cię historia George’a? A może chcesz podzielić się swoją? Daj znać?

Przeczytaj więcej ? https://www.crossfit.com/essentials/magic-george 

Skomentuj jako pierwszy(a)